po to my
Koniec października, płyniemy z Tomkiem promem, nasze rzeczy, co ich pół ciężarówki, a które są dorobkiem naszym wielkobrytyjskim, trochę jeszcze islandzkim i trochę niemieckim, dojeżdżają już powoli do Polski, my z Irlandii do Francji płyniemy najpierw, stamtąd pojedziemy do Luksemburga, później do Niemiec, a następnie na Wrocław cudny i piękny, …